NELUSIOVO: rodzeństwo!?!

Ostatnio na blogach i fb krąży temat rodzeństwa dla naszych pociech :)

Otóż my właśnie oczekujemy młodszej siostry małej N!

Za niecałe 3 miesiące pojawi się kolejna kruszynka!

Wiele Mam zastanawia się nad tym krokiem, nad tym czy to odpowiedni moment na kolejne dziecko, a może jedno dziecko wystarczy!??

Osobiście wydaje mi się, że nigdy nie ma odpowiedniego momentu na kolejne dziecko! Zawsze jest jakieś "ale"! Ciągle gdzieś pędzimy, podążamy za lepszym życiem i dużo spraw nam umyka!

Zapominamy o tym, że kiedyś przyjdzie starość i na nic innego nie będziemy czekać jak odwiedziny naszych dzieci bądź wnuków :)

Dla wielu z nas to kariera stoi na pierwszym miejscu i jak już się przez przypadek dziecko pojawi to raczej na drugie nie ma miejsca!Tyle, że te dzieci wymagają takiej samej miłości i poświęcenia jak te dzieci planowane w 100%!

Innych, tych wygodniejszych rodziców to odzwyczajenie się od nocnego wstawania, powstrzymuje przed decyzją o drugim bobasku! Owszem wcale się nie dziwię, że można być tym zmęczonym! Od ponad roku wstaje noc w noc do N z myślą, że może następna noc będzie w końcu przespana!?! Ale kolejna jest taka sama :) ale czy nie warto??

Rozumiem rodziny, które żyją biedniej i boją się, że nie podołają finansowo bądź nie mają warunków na kolejne dziecko! Okej tutaj nie ma co dyskutować jeżeli rzeczywiście tak jest :)

Podróże!? Hmm coś pięknego! Uwielbiam wszelkiego rodzaju wakacje, urlopy, wycieczki! Udało nam się w paru miejscach być zanim urodziła się Nela!Udało nam się polecieć na ciepłe wakacje razem z nią, także nic straconego! Wakacje nie uciekną, a wspólne, rodzinne wyjazdy też mają swój urok!

Decydując się na dziecko wiedziałam, że już nie będzie tak jak kiedyś, że wszystko się zmieni, że nasze życie opanuje mały człowiek! I tak jest: to Nel teraz "rządzi" naszym czasem, podporządkowujemy nasze dni pod jej rytm! Owszem nie rezygnujemy z naszych pasji czy zainteresowań, ale nie ukrywając mamy na to o wiele mniej czasu!

Decydując się na drugie dziecko już wiedziałam czym to pachnie :) i doskonale zdaję sobię sprawę z tego, że czasu będzie jeszcze mniej! Ale myślę w tym momencie o dzieciaczkach, a nie o sobie! To one będą miały lepszy kontakt między sobą, wiecej wspólnych tematów , a ja za 3-4 latka będę się cieszyć, że czas pampersów i butelek przeminął :)

Myślę, ze warto pamiętać o tym, że nie każdemu jest dane mieć dziecko! Wiele rodzin stara się o dzidziusia i z niczyjej winy niestety życzenia im się nie spełniają! Zawsze sobie o tym przypominam kiedy mam gorszy dzień, że dziecko to cud, za który trzeba dziękować i cieszyć się każdą jego chwilą!

Osobiście jestem jedynaczką, nie pamiętam, żebym jakoś strasznie ubolewała nad tym faktem kiedy byłam mała! Mam dużo kuzynostwa i to z nimi spędziłam swoje dzieciństwo!

Ale teraz kiedy jestem już dorosła i sama mam dziecko chciałabym mieć rownież siostrę bądź brata! Kogoś z jednej krwi! Kogoś bliższego niż przyjaciele czy kuzyni! I wiem, że między rodzeństwem bywa różnie i nie zawsze kolorowo to jednak myśl, że ktoś taki jest wygrywa :)

Pozdrawiam wszystkie multimamy i te niezdecydowane też :)